RAJD ZIMOWY
Karkonosze 2011
4-dniowy rajd zimowy odbył się na obszarze Karkonoszy w dniach 25-28.01.2011r.
Gdy dojechaliśmy do Jeleniej Góry, czekał na nas przewodnik górski p. Jerzy Gorczyca.
Po dotarciu do Karpacza udaliśmy się w góry, by przejść do schroniska Samotnia w Dolinie Małego Stawu. Po drodze byliśmy w Domku Myśliwskim, w którym zapoznaliśmy się z prezentacją multimedialną na temat Karkonoszy.
Od pracowników otrzymaliśmy mapy, foldery i opracowania na temat Karkonoszy i Karkonoskiego Parku Narodowego. Około godziny 17.00 dotarliśmy do schroniska Samotnia. Czekała na nas pyszna obiadokolacja. Wieczorem graliśmy w gry, rozmawialiśmy i poznawaliśmy historię schroniska.
Drugiego dnia po śniadaniu wyszliśmy na Śnieżkę. To było dla nas ciekawe doświadczenie, gdyż w nocy spadło dużo śniegu.
Przecieraliśmy szlak, ale trzymaliśmy się dzielnie. W drodze powrotnej odpoczywaliśmy w schroniskach Śląski Dom i Strzecha Akademicka. Zadowoleni z siebie powróciliśmy do Samotni.
Wieczorem odbyło się spotkanie z ratownikiem GOPR p. Robertem Rogiem. Opowiadał on o działaniu służb ratowniczych w górach, zaprezentował sprzęt oraz filmy.
Następnego dnia odbyły się zajęcia z mapą. Pan przewodnik nieźle nas przemaglował :-) Około południa udaliśmy się do Domku Myśliwskiego.
Stamtąd wraz z p. Żakliną Antczak wyruszyliśmy na rakietach śnieżnych w kierunku Pielgrzymów.
Po drodze dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy na temat roślin i zwierząt występujących w Karkonoskim Parku Narodowym oraz budowy geologicznej Karkonoszy.
Po południu mogliśmy wykazać się zdobytą wiedzą w konkursie w Domku Myśliwskim.
Nadszedł ostatni dzień pobytu w tak pięknym miejscu. Po śniadaniu pożegnaliśmy tych, którzy nas ciepło przyjęli, pożegnaliśmy Samotnię.
Podczas wędrówki do Karpacza towarzyszyło nam słońce. Widoki były przepiękne! Zwiedziliśmy świątynię Wang w Karpaczu Górnym, skąd udaliśmy się na spacer przez miasto.
Obejrzeliśmy zaporę na Łomnicy, a w centrum mieliśmy czas wolny na kupno pamiątek Po południu autobusem pojechaliśmy do Jeleniej Góry, następnie do Wrocławia, a stamtąd do Kalisza.
Rajd zorganizowała i opieką nas otoczyła p. Jola Dróżdż.
A oto twórczość poetycka uczestników rajdu J)))
We wtorek na dworcu rodzicom pomachaliśmy
i z panią Jolą na rajd zimowy wyruszyliśmy.
W Karkonosze przyjechaliśmy
i do Samotni z plecakami doszliśmy.
Było ciężko i pod górkę
lecz wesoło z panem Jurkiem.
W Domku Myśliwskim ciekawych rzeczy się dowiedzieliśmy
i mnóstwo folderów od pani Ani otrzymaliśmy.
Gdy do Samotni dotarliśmy,
pyszny obiad od pana Waldka dostaliśmy.
Pani Małgosia herbatką nas uraczyła,
cały wieczór rozmowa na temat kota się toczyła.
W gry ciekawe pograliśmy
i dyskusje toczyliśmy,
a wieczorem ciepła woda,
kąpiel była wyborowa.
Gdy za oknem zima sroga
w schronisku atmosfera jest morowa.
W środę od rana pyszną jajecznicę dostaliśmy,
więc na wyprawę siły mieliśmy.
Do Strzechy Akademickiej w mig dotarliśmy,
a potem na Równię trochę się wlekliśmy.
Dom Śląski tylko minęliśmy
i na Śnieżkę pognaliśmy.
W drodze powrotnej w schroniskach odpoczywaliśmy
i naleśnikami się delektowaliśmy.
Pan Robert GOPR-owcem jest
i na bezpieczeństwie zna się THE BEST!
Nigdy nie ma swej pracy dość,
bo odjazdowy z niego gość.
W czwartek w Domku Myśliwskim
wspaniała była zabawa
z panią Żakliną opowiadanka klawa.
Chodziliśmy na rakietach po śniegu,
a nawet nieraz w biegu.
To nam się bardzo podobało
i mówiliśmy o tym śmiało.
Do schroniska wracaliśmy po zmroku
lecz i tak będziemy tu wracać niejeden raz w roku.
Nasz rajd dobiega końca
szkoda nam tych pięknych,
zimowych promieni słońca...
Będziemy tęsknić za tym schroniskiem
i będziemy je wspominać przy każdym ognisku :-)
Dziękujemy za opiekę i pyszne jedzenie!